Nasza rodzina
Jest tata i mama, są dzieci, synowa, zięć i wnuczki, czyli my Gładysiakowie. Poznajcie każdego z nas z osobna, bo w całości tworzymy nasz ogród.
STANISŁAW GŁADYSIAK: To od niego zaczął się ogród, kupując (nie bez udziału przyszłej małżonki) parcelę w Wirach w 1977 roku. Zanim to się jednak wydarzyło przyszedł na świat w małym Lulinie niedaleko Obornik Wielkopolskich w roku 1940. Jest najmłodszym dzieckiem i jedynym synem Jana i Władysławy Gładysiaków. Ukończył Szkołę Podstawową w Górce, później Technikum Rybackie w Sierakowie i studia na ówczesnej Wyższej Szkole Rolniczej w Poznaniu. W roku 1978 wziął ślub z Marią Dziedzina na dalekim Podhalu. Wtedy już był doktorem na Akademii Rolniczej, gdzie przepracował większą część swojego zawodowego życia w Katedrze Uprawy Roli i Roślin.
Na jego zajęciach z uprawy roślin setki studentów poznały tajniki biologii roślin uprawnych, wielu z nich dzięki niemu zostało także inżynierami i magistrami.
Po drodze pojawiły się dzieci: Władysław (ur. 1980 r.), Agnieszka (ur. 1983) i Jan (ur. 1985), a w roku 2011 urodziła się pierwsza wnuczka Maja.
Uprawy ekologiczne nie mają dla niego tajemnic, dlatego też nasz ogród jest jednym wielki doświadczeniem ekologicznym. Obecnie "na tapecie" jest badanie topinamburu oraz wpływu EM-ów na niemal wszystkie procesy żywe w ogrodzie.
MARIA GŁADYSIAK: Choć urodziła się na Podhalu to większość swojego życia spędziła w Wielkopolsce, w Poznaniu i Wirach. Na świat przyszła mroźnej zimy roku 1951 w Woli Kosnowej niedaleko Łącka w Beskidzie Wyspowym. Jako pierwsza córka Franiszka i Władysławy Dziedzinów. Na Woli skończyła Szkołę Podstawową i po górskich miedzach powędrowała do słynnego Tymbarku. Tam skończyła szkołę zawodową z przetwórstwa owoców i warzyw, przy znanej dziś fabryce soków. Ponieważ wciąż mało jej było wiedzy przyjechała do podpoznańskich Komornik, do swojego wujostwa. W Poznaniu zdała maturę w Technikum Chemiczno-Spożywczym, a później na Akademii Rolniczej ukończyła ogrodnictwo oraz technologię żywności, a na Papieskim Wydziale Teologicznym ukończyła teologię. W międzyczasie pracowała w sklepie warzywniczym i fabryce "Amino", a później jako pracownik naukowo-techniczny w Akademii Rolniczej. Rok 1978 to ślub Marii Dziedzina ze Stanisławem Gładysiakiem, a lata 80-te to narodziny trójki dzieci: Władka, Agnieszki i Jasia. Po przełomie roku 1989 i powrocie religii do szkół rozpoczęła pracę jako katechetka w poznańskich szkołach podstawowych i przedszkolach. Od roku 2011 babcia dla swojej wnuczki Mai.
W ogrodzie zajmuje się wszystkim, jak to mamy i babcie mają w zwyczaju. Głównie jednak zawodowo produkuje niezliczone ilości przetworów w tym: soki, kompoty, dżemy i konfitury. Jej oczkiem w głowie jest także Ogród Biblijny, i wszystko co się z tym wiąże.
WŁADYSŁAW GŁADYSIAK: Najstarszy z gładysiakowych dzieci, urodził się w Poznaniu w 1980 roku. Tam też skończył Szkołę Podstawową nr 30 oraz Liceum Ogólnokształcące Sióstr Zmartwychwstanek. Na studia swe kroki skierował na Akademię Rolnczą by posiąść wiedzę na temat agroturystyki, którą zdobywał nawet w Szwajcarii. Po zdobyciu dyplomów zajmuje się w pracy kwestiami prawa wodnego. Od najmłodszych lat jeździł wszędzie rowerem, a od lat kilkunastu uprawia kolarstwo szosowe. Jego puchary i medale nie mieszczą się już na półkach, jednak wciąż nie jest mu mało. Wiernie kibicuje mu żona Halina.
Władek w ogrodzie dba o porządek, by wszystko było na swoim miejscu, o co nie jest tak łatwo.
AGNIESZKA, DAWID oraz MAJA i PAULINKA SZUSTAK: W roku 1983 urodziła się Agnieszka, ale od roku 2010 doszedł jeszcze do niej jako mąż, zięć i szwagier Dawid Szustak, a rok póżniej mała Maja - ukochana córeczka. Stanowiąc razem trójkę nie do zastąpienia. Agnieszka ukończyła tę samą szkołę podstawową co starszy brat, za to szkołę średnią zaliczyła w Pniewach w Technikum Gastronomiczno-Hotelarskim Sióstr Urszulanek, więc jest dyplomowanym hotelarzem i kucharzem, do tego dołożyła jeszcze studia z komunikacji społecznej na WSUS w Poznaniu. W międzyczasie pracowała w przeróżnych hotelach i restauracjach oraz za granicą w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Jej mąż to człowiek orkiestra - w sprawach budowlanych wie prawie wszystko. Za to Maja najlepiej sprawdza się w pisaniu po ścianach i wyciąganiu wszystkiego z szuflad. Od niedawna jest też Paulinka, która na razie najbardziej lubi jeździć w wózku.
Agnieszka w ogrodzie zajmuje się organizacją warsztatów i zajęć które mamy w ofercie. Urządziła też prawie wszystkie wnętrza które na ogrodzie się znajdują.
JAN GŁADYSIAK: Najmłodszy z całej trójki czyli Jan, urodzony w Poznaniu w 1985 roku. Też skończył tą samą podstawówkę, i w odróżnieniu od siostry, to samo liceum ogólnokształcące co brat. Później już trochę się pokręciło bo skończył i teologię (jak mama), i politologię - dziennikarstwo (jak nikt w rodzinie), wszystko na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Studiował też i pracował za granicą, w Czecha i Irlandii Północnej. Pracuje w zawodzie, czyli jest redaktorem i dziennikarzem w Wydawnictwie Miejskim Posnania. Traci czas na internet i facebooka, który niespodziewanie stał się jego specjalnością zawodową.
W ogrodzie pomaga bratu w jego porządkach, jeździ na giełdę z owocami i ogarnia ogrodowy marketing. To on zmajstrował tę stronę i prawie całą jej treść.
